Wydawać by się mogło, że pędzel to tylko narzędzie i każdy będzie malować tak samo. Niestety jest wiele rodzajów, a każdy może powodować inny efekt, w zależności od kształtu czy włosia. Postaram się opisać większość pędzli używanych przy metamorfozach mebli, przedstawiając ich wady i zalety. Pamiętajcie jednak, że nie jestem w stanie opisać wszystkich pędzli, występujących w malarstwie czy branży budowlanej.
Pędzle towarzyszą nam już od przedszkola, nigdy się jednak specjalnie nie zastanawialiśmy, do czego służy poszczególny pędzelek. Jednak nadeszła pora narobić tą wiedzę. Na początku skupię się na podstawach.
Każdy pędzel zbudowany jest z: uchwytu, skuwki oraz włosia. Niektóre pędzle mogą być dodatkowo wzbogacone o sznureczek, pozwalający regulować twardość pędzla czy też rozpiętość włosia.
Uchwyty najczęściej są drewniane, plastikowe lub plastikowe z gumową nakładką. W naszym przypadku, czyli malowania i stylizacji mebli, rodzaj uchwytu to sprawa drugorzędna. Jednak plastikowa lub lakierowana drewniana rączka będzie łatwiejsza do czyszczenia.
Skuwki są najczęściej metalowe, ale o nich nie będę się rozpisywać, bo to nie ma większego znaczenia.
Za to rodzaj włosa ma ogromny wpływ na jakość malowania, więc przy tym temacie zatrzymam się na dłużej. Poniżej przedstawiam Wam mały schemat podziału pędzli ze względu na rodzaj materiału:
PĘDZLE Z WŁOSIEM SYNTETYCZNYM
Odnawiając meble najczęściej stykamy się z pędzlami do produktów wodorozcieńczalnych, które posiadają włosie syntetyczne lub nylonowe. Ogromną zaletą ich jest fakt, że takie włosie nie absorbuje wody z farby, co zmniejsza ilość smug podczas malowania. Dlatego idealnie nadają się do aplikacji farb i lakierów akrylowych, kiedy chcemy uzyskać gładką powłokę lakierniczą. Ma to duże znaczenie w przypadku farb, które są samopoziomujące (np. farby akrylowe Newcolours).
W zależności od rodzaju producenta, włosie syntetyczne mają różną sprężystość, więc trzeba znaleźć swojego ulubionego, z którym pracuje się najlepiej.
Przykładowo syntetyczne pędzle płaskie z serii Select firmy Hardy, są mocno sprężyste, średniej twardości, nie gubią włosia. U mnie najlepiej sprawdziły się podczas malowania Hydrolakiem drewna ogrodowego. Ale dają radę przy malowaniu mebli farbami akrylowymi.
Innym producentem jest Dexter (dostępny w marketach Leroy Merlin), który w asortymencie ma pędzle z włosiem syntetycznym, które nazwali "sztucznym jedwabie". Ma jasny włos, bardzo gęsty i miękki, jednocześnie bardzo wytrzymały. Niestety Dexter powoli zmieni włosie, na gorszej jakości. Mimo wszystko nadal jest całkiem dobre i nie gubi włosia. Ten producent to jeden z moich faworytów, używam ich niemal do wszystkich produktów wodnych.
Ostatni rodzaj, to włosie nylonowe, które jest nadzwyczaj miękkie i ma idealnie ściętą końcówkę, co ułatwia w równomiernym rozprowadzeniu farby po powierzchni. Jednak często pędzle nylonowe posiadają bardzo płaskie skuwki, więc pędzle nie mają klasycznej grubości 1-2 cm, tylko około 0,5cm. Jednak do niewielkich mebli i elementów dekoracyjnych, pędzle te sprawdzą się świetnie. Producent Kozłowski produkuje właśnie takie pędzle ultra cienkie.
Pędzli ze syntentycznym włosiem używam także do aplikacji farb kredowych i kazeinowych, jeśli chcę uzyskać gładką powierzchnię. Myję je zaraz po skończonej pracy w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do rąk lub do naczyń.
Maja mała wskazówka, tanie pędzle najczęściej gubią włosie, co jest irytujące podczas malowania. Pozostawiają też często duże smugi, a czasem nawet nie kryją tak równo, jak pędzle innych producentów.
PĘDZLE Z WŁOSIEM NATURALNYM
Pędzle z naturalną szczeciną łatwo poznać, bo mają kompletnie inną sprężystość, a raczej jej brak. Mogą mieć jasny lub ciemny włos, co często jest wyznacznikiem twardości włosia. Pędzle takie dedykowane są do produktów rozpuszczalnikowych, jednak przy stylizacji mebli idealnie sprawdzą się przy aplikacji wosków, bejc i w niektórych przypadkach farb kredowych. Im lepszej jakości pędzel, tym mniej gubi "sierści", mniej się zniekształca i jest bardziej żywotny.
Pędzli z włosia naturalnego najczęściej używam do aplikacji ciemnych wosków w rzeźbienia na meblu, gdyż jego twardość pozwala na wciśnięcie wosku we wszystkie szczeliny. Pędzle po pracy myję w terpentynie.
W sprzedaży można też spotkać pędzle szczecinowe (szczecina świni), np. okrągłe, z krótkim uchwytem, szablonowe, do tapowania wzorów przez szablon. Mają bardzo krótki, twardy włos, które pozwalają na subtelne rozprowadzenie gęstej farby lub patyny woskowej przez szablon bez efektu podlewania szablonu.
Jak już wspomniałam wcześniej, pędzli z włosia naturalnego możemy też używać, kiedy malujemy kredówkami, wtedy uzyskamy większą strukturę farby. Jednak dobór pędzla, to zawsze bardzo indywidualna sprawa.
PĘDZLE GĄBKOWE
Chyba najrzadziej używane pędzle w stylizacji mebli, to pędzle z gąbkową końcówką. Wychodzą w dwóch wersjach, z płaską gąbką lub w kształcie dzwoneczka. Płaskie dedykowane są do aplikacji lakieru, co osobiście nigdy nie spełniło moich oczekiwać. Jednak są idealne np. do patynowania stylizacji, płynnymi produktami.
Pędzle gąbkowe okrągłe stosuje się do tapowania rzadszych farb przez szablon lub aplikacji produktów dekoracyjnych na wystających elementach czy rzeźbieniach w meblu.
Teraz dla odmiany w skrócie omówię podział pędzli ze względu na kształt:
- PŁASKIE - najbardziej popularne i towarzyszące każdemu refreszerowi w pracowni. Występują zazwyczaj w szerokościach 20, 30, 35, 40, 50, 60 i 70mm, chyba, że podane są wymiary w calach.
Pędzli 20 i 30mm używam np. do malowania mebli czy toczeń szafek. Większymi, czyli 40mm i 50mm, maluję duże płaskie powierzchnie (korpusy szafek, blaty). A najszerszego 70mm używam do lakierowania dużych szafek i blatów.
- okrągłe/pierścieniowe - dużych najczęściej używam ich do aplikacji wosków, średnimi czasami maluję trudne elementy szafek, natomiast małych używam do malowania dekorów czy stylizowania dekoracji.
- stożkowe - średniej wielkości stożkowe pędzle 30mm sprawdzą się przy malowaniu narożników i trudno dostępnych miejsc. Małych pędzelków stożkowych używamy do malowania precyzyjnego lub dekoracji.
- wachlarzowe - pędzelki do malowania artystycznego
- koci język - kolejny pędzel do artystycznego malowania. Bardzo przydatny do aplikacji metalicznej miki.
Jak sami widzicie, różnorodność pędzli, kształtów, rodzajów włosia jest niemal jak oddzielna dziedzina nauki. Ale bez obaw. Z czasem, doświadczenie będzie Wam podpowiadać, który pędzel lepiej sprawdzi się w konkretnym przypadku, jaki producent ma dobrej jakości pędzle, oraz jaki włos wybrać. Tym samym, jeden kubek na pędzle już nie wystarczy, bo co rusz, będziecie nabywać kolejne pędzle do testów. Zaczynałam od 3-4 sztuk, teraz mam około 30 sztuk w ciągłym użyciu i cały czas mi jakiegoś brakuje ;) Mam też nadzieję, że nie przeraziła Was ilość wiedzy w tym artykule i wyciągniecie z niego dużo przydatnych informacji.
コメント