top of page
  • Zdjęcie autoraStare oryginalnie

PORADNIK #2 MALOWANIA MEBLI - FARBY KREDOWE I KAZEINOWE

Farby kredowe i kazeinowe stały się dużym hitem w ostatnich latach, a malować nimi może dosłownie każdy, nawet dzieci, bo tego nie da się zepsuć ;) W poprzednim mini poradniku poruszałam temat farb akrylowych, dlatego w tym skupię się wyłącznie na farbach kredowych i kazeinowych.

















Coraz więcej kobiet chce dokonać metamorfozy mebli, ale nie wie od czego zacząć, a jeszcze częściej się zastanawia, jakie farby wybrać. Zarówno akrylowe, jak i kredowe mają swoje plusy i minusy.


Jeśli chcemy uzyskać gładki, jednolity kolor najczęściej wybieramy farby akrylowe, gdyż dają piękną, satynową (może być też w połysku) powierzchnię, bez jakiejkolwiek struktury. Jednak musimy malowaną powierzchnię bardzo dobrze przygotować. Większość farb akrylowych posiada także atesty hipoalergiczne, jak również są bezpieczne dla dzieci i zwierząt. Firmy jak Tikkrila czy Flugger mają nieograniczoną paletę barw, dzięki kolorom uzyskanym z mieszalnika. Farby te są wytrzymałe i proste w obsłudze. Ale przecież nie zawsze malowany mebel musi wyglądać jakby wyszedł od producenta. Kolejnym plusem jest możliwość malowania dużych powierzchni wałkiem. A cena farb akrylowych jest niższa od kredówek.


Często jednak decydujemy się na użycie innych technik malowania, by uzyskać wykończenie w stylu wabi sabi, shabby chick, chippy look czy farmhouse i wtedy sięgamy po farby kredowe. Na polskim rynku jest dostępnych coraz więcej firm, sprzedających kredówki, w różnych cenach, wielkościach pojemników czy kolorystyce. Malowanie tymi farbami jest banalnie proste, a na dodatek z łatwością możemy nakładać kilkanaście kolorów jeden na drugi, uzyskując zaskakujące efekty. W razie błędów, szybko możemy to skorygować. Kolejną zaletą jest krótki czas schnięcia i prostota przygotowania mebla do malowania.

Ostatnimi czasami pojawiły się także farby kazeinowe, czyli inny gatunek farb kredowych. Są twardsze, ładniej pachną (najczęściej mlekiem) i mają ciekawą kolorystkę. Kazeinowe są na bazie kazeiny (składnik mleka) i kredy, a kredowe w większej części na kredzie. Ale podczas malowania zachowują się podobnie, jak również tak samo należy je zabezpieczyć. Dlatego w dalszej części poradnika, na oba rodzaje farb będę "mówić" kredówki.


Ale może przejdźmy do rzeczy, czyli do etapów malowania mebli przy użyciu kredówek i fab kazeinowych.


1. Wybór mebla.

Niemalże każdy mebel czy przedmiot dekoracyjny wykonany z drewna, forniru, płyty laminowanej, plastiku czy ceramiki możemy przemalować farbami kredowymi.


2. Przygotowanie powierzchni

Największą zaletą kredówek jest szybkie i łatwe przygotowanie powierzchni, gdyż wystarczy zmatowić malowaną powierzchnię (żeby była lekko chropowata i farba miała się czego trzymać), po czym odtłuścić etanolem lub denaturatem i gotowe! Możemy przejść do najfajniejszego etapu- malowania.

Jednym wyjątkiem jest użycie białej i kremowej farby kredowej, kiedy to lepiej położyć przed malowaniem podkład do farb kredowych, kazeinowych lub Primer z Flugger'a, by zapobiec pojawiania się żółtych plam od żywicy (z drewna iglastego), ciemnych bejc i lakierobejc, pigmentów ciemnych farb.

3. Malowanie - tutaj możemy bawić się do bólu. 


Przedstawię kilka sposobów:

A) Wybieramy jeden, docelowy kolor, który nakładamy 2-3 warstwy w odstępie godziny do dwóch. Do malowania najczęściej używamy pędzla do farb wodnych, ja preferuje niebieskie pędzle Dextera, z plastikowym chwytem. Po czym przechodzimy do etapu 4, czyli zabezpieczenia mebla.

*Jeśli chcemy mieć gładszą powierzchnię, to możemy delikatnie przetrzeć całość papierem ściernym o gradacji 180-240.

*Farby kazeinowe z Liberona nie specjalnie lubią szlifowanie, ale się da, choć nie zawsze jest taka potrzeba.

*Farby kredowe Annie Sloan można trochę rozcieńczyć wodą, bo często są za gęste...

* Farby Annie Sloan mocno pylą przy szlifowaniu.


B) Wybieramy dwa lub więcej odcieni i nakładamy każdą warstwę w innym kolorze, po czym ( po wyschnięciu) miejscowo szlifujemy papierem ściernym, by uzyskać efekt przecierki. Dobór kolorów i kolejność ich nakładania, to już inwencja twórcza malarza 📷;p

Liberon zaleca użyć farby kazeinową jako dolną warstwę (trudniej ją zetrzeć), a następnie używania farb kredowych, które są podatniejsze na szlifowanie.

C) Wybieramy kilka odcieni i malujemy je stopniowo, uzyskując efekt ombre. Malując komodę, dolna szuflada będzie w kolorze ciemnego granatu, wyższa niebieska, środkowa jasno niebieska, druga od góry bardzo jasna, a górna biała.

*Cieniowanie możemy dokonać nakładają jaśniejszą farbę na mokrą ciemną lub wspomóc się odrobiną wody.


D) Metoda suchego pędzla, czyli pierwsza warstwa jest kolorem głównym, a jaśniejsza farba jest delikatnie nakładana, końcówką suchego pędzla.

* Do techniki suchego pędzla lepiej stosować pędzle tanie, z drewnianą rączką, bo mają nierówne końcówki włosia i nie tworzą grubej, jednolitej warstwy.

Takich technik jest dużo więcej, jednak te powyższe są najczęściej stosowane.


4. Zabezpieczanie farby.

Każdy mebel po malowaniu kredówkami trzeba zabezpieczyć przez zdrapywaniem, wodą czy innymi uszkodzeniami. Wybór warstwy ochronnej zależy od użytkowania mebla.


Tu znowu mamy kilka sposobów:


A) klasyczna- czyli zawoskowanie całego mebla woskiem naturalnym ( na bazie wosku pszczelego), bezbarwnym, który trochę pogłębi nam kolor farby, ale zabezpieczy przed ścieraniem. Osobiście najczęściej stosuję wosk Starwax'a ze względu na praktyczny słoiczek i niską cenę oraz przyjemny dla mnie zapach (zbliżony do pasty do podłóg). Wosk nakładamy ściereczką bawełnianą, nie gubiącą kłaczków, cienko , wzdłuż słoi drewna. Dobrze jest nałożyć min 2-3 warstwy, w odstępie doby. Stara szkoła mówi o woskowaniu nawet przez cały miesiąc. Hehe, ale można się ograniczyć do kilku warstw. Wosku raczej nie powinno stosować się na blatach czy powierzchniach narażonych na wodę, alkohol, wysokie temperatury czy duże ścieranie. Wypolerowany wosk ma satynowy wygląd.


B) lakierowanie- używamy lakieru do blatów, regałów jak kwietniki, bufetów czy barków alkoholowych czy krzeseł, ze względu na większą wytrzymałość w porównaniu do wosku. Najlepiej stosować lakiery wodne, ekologiczne. Osobiście preferuję lakier akrylowy Newcolours mat lub lakier akrylowo- poliuretanowy Luxdecor, które nie mają zapachu, super się nakładają, zarówno pędzlem jak i wałkiem i szybko schnie. Wystarczą 2 - 3 warstwy.


C) Woskowanie ciemnym woskiem- chcąc podkreślić rzeźbienia lub przyciemnić lokalnie farbę używamy ciemnego wosku, tzw. Dark Wax np. z Annie Sloan. Wosk bezbarwny niweluje (mokry) wosk ciemny. Po wyschnięciu ciemnego wosku, trzeba nałożyć jeszcze 1-2 warstwy wosku bezbarwnego.

* Wyjątkiem są farby samowoskujące, których już nie trzeba woskować.


5. Dekoracja - dla chętnych.

Po finalnym woskowaniu lub lakierowaniu możemy przejść do ostatniego etapu wykończania mebla, czyli dekoracji rantów czy elementów toczonych/rzeźbionych, ale to nie jest wymóg. Jeśli używałaś lakieru, to powinnaś wybrać pozłotę na bazie wody, czyli pozłotę np. Starwax. Można ją nakładać pędzelkiem lub palcem. Jest na tyle wytrzymała, że nie trzeba jej już lakierować, chyba, że to element blatu, to można zabezpieczyć ją warstwą lakieru wodnego.

Jeżeli woskowałaś mebel, to polecam Ci patynę złotą/metaliczną np z Liberona lub innej firmy która jest na bazie wosku. Nakłada się ją pędzelkiem lub opuszkiem palca.


6. Montaż okuć i uchwytów.

Nie zapomnij o montażu nowych uchwytów lub przemalowaniu starych, tak by

nadać szczypty elegancji Twojemu mebelkowi po metamorfozie.


Ciekawostki:

* meble po metamorfozie czyścimy wilgotną ściereczkę, nie używając chemii,

* jeśli powierzchnia woskowana ma białe kółka lub plamy od np stojącej wody, wystarczy nałożyć kolejną, cienką warstwę wosku, a wszystko powinno zniknąć,

* wosk utwardza się po 30 dniach, a lakier po ok 5 dniach.

Mam nadzieję, że mój "mini" poradnik rozjaśnił Wam zastosowanie i użyciu kredówek oraz ich zalety. Teraz tylko od Was zależy, czy spróbujecie i się przekonacie na własnej skórze, jakie to łatwe.

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page