top of page
  • Zdjęcie autoraStare oryginalnie

PORADNIK #5 - BEJCOWANIE DREWNA

Odnawiając stare meble, które najczęściej są one wykonane z litego drewna lub fornirowane, chcemy w całości lub wybrane elementy zachować w oryginale lub odświeżyć. Oprócz prawidłowego usunięcia starych powłok, o czym już pisałam w PORADNIKU #3, częstym zabiegiem jest wybarwienie drewna na inny odcień dzięki użyciu bejcy. 



Zadajecie mi często pytanie, dlaczego męczyć się z bejcą i kilkukrotnym lakierowaniem, skoro można użyć łatwiejszego sposobu, czyli lakierobejcy. Chodzi o to, że bejca to preparat głęboko penetrujący drewno, doprowadzając tym samym substancje ochronne i barwiące w głąb. Efektem czego ładnie podkreślamy usłojenie drewna i chronimy. Lakierobejca to nielubiany preparat wśród renowatorów, a nawet odnawiaczy mebli. Jest to coś na kształt lakieru barwiącego, który tworzy "kolorową" powłokę na wierzchu drewna, nie wnikając w jego strukturę. Nie chroni drewna, a usłojenie najczęściej znika pod kilkoma warstwami lakierobejcy, często wcale go nie podkreślając. 


---------

Na rynku mamy kilka rodzai bejc, które trzeba właściwie nałożyć, by cieszyć się z efektu. 


Najczęściej spotykamy się z:


* bejcami spirytusowymi np. Dragon (bejca rustykalna) lub V33, za którymi


osobiście nie przepadam, gdyż strasznie szybko parują, co powoduje, że za pierwszym razem trzeba ją idealnie nałożyć, bo każda poprawka powoduje pojawienie się plam, czy ciemniejszych miejsc. Plusem jej jest krótki czas schnięcia i możliwość zabezpieczenia powierzchni już po 2-3 godzinach. Narzędzia czyścimy denaturatem.


* bejcami rozpuszczalnikowymi z dodatkiem oleju np. Starwax - jestem miłośnikiem tego preparatu, choć trzeba go dość szybko nakładać i nie specjalnie lubi poprawki, to nie paruje tak ekspresowo jak powyższa spirytusowa, dlatego wybacza trochę więcej. Plusem jej jest piękne wybarwienie drewna, które jest bardzo trójwymiarowe i dzięki dodatku oleju nie podnosi tak mocno "włosa" drewna po wyschnięciu. Niestety przed dalszą obróbką trzeba czekać min. 12 godzin. Bejcę możemy delikatnie rozcieńczyć terpentyną lub białym spirytusem. Narzędzia czyścimy także terpentyną.

* bejcami wodnymi np. Newcolours lub Liberon, które są najłatwiejsze do użycia, ponieważ przez dłuższy czas mamy możliwość wykonywania korekt bejcą, bo woda paruje dużo wolniej od spirytusu. Bardzo dobrze sprawdzają się na drewnie bukowym czy dębinie. Świetnie współpracują z fornirami na meblach prl. Zaletą jest zabezpieczenie powierzchni już po 3-4 godzinach. Bejcę można rozcieńczać za pomocą wody. Narzędzie także myjemy w wodzie. 


* bejce olejne np. Osmo, Minwax są na bazie naturalnych olei, dlatego są łatwe do

nakładania. Bejcę tą nakładamy grubiej na drewno, by powierzchnia wpiła tyle ile potrzebuje, a po kilku ścieramy ściereczką nadmiar. Jeszcze nie używałam tych bejc, ale mocno przekonują mnie preparaty Minwaxa. Po wyschnięciu, czyli po. ok 12- 24 godzin można przejść do nakładaniu warstwy zabezpieczającej. Narzędzia myjemy terpentyną. 


---------


Etapy bejcowania drewna:

1) Najpierw bardzo dokładnie oczyszczamy i szlifujemy drewno, by było w 100% surowe, bez jakichkolwiek oznak lakieru, wosku czy oleju, gdyż wtedy bejca nie "wgryzie się" w drewno i zostaną plamy. Jeśli drewno ma ubytki, to wypełniamy je kitem do drewna w zbliżonym kolorze. Kit/szpachla musi nadawać się do barwienia! 


2) Odpylamy powierzchnię do bejcowania, najlepiej wilgotną czystą ściereczką. 


3) Mieszamy bejcę. Wtedy zabieramy się za nakładanie bejcy, wzdłuż słoi. Można nakładać ją gąbką, pędzlem lub szmatką nie zostawiającej włosków. Nadmiar usuwamy suchą szmatką/gąbką.


4) Czekamy aż wyschnie, zgodnie z zaleceniami producenta, ale jeśli po wyschnięciu drewno jest za jasne, można położyć drugą warstwę tej samej bejcy lub o ton ciemniejszą (tego samego producenta!). Po całkowitym wyschnięciu przechodzimy do nałożenia warstwy zabezpieczającej.


Musicie pamiętać o jednym - bejca barwi drewno, głęboko je penetrując, często też chroni od szarzenia czy puchnięcia, ale nie zabezpiecza go przed działaniem wody, temperatury czy uszkodzeniami mechanicznymi ! Dlatego każdą warstwę drewna po zabejcowaniu należy zabezpieczyć powłoką wykończeniową, jak lakier akrylowy, lakier poliuretanowy (wodorozcieńczalny), olej, twardy wosk olejny (potocznie zwany olejowoskiem), czy wosk (na bazie wosku pszczelego). O różnicach pomiędzy tymi powłokami będę pisać w kolejnych poradnikach. 

Ciekawostka: bejce można ze sobą mieszać, jeśli są tego samego producenta i z tego samego rodzaju. Np. bejca wodna nie wymiesza się z olejną ;p


---------

Jak widzicie można spotkać się z kilkoma rodzajami bejc, a każda z nich ma swoje wady i zalety. Jedne są łatwiejsze do aplikacji, inne krócej schną, a jeszcze inne ładniej podkreślają rysunek drewna. Trzeba trochę nerwów stracić, by znaleźć swojego faworyta, ale wybarwione drewno bejcą ma niezastąpiony urok :) A więc do działania :)

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page