Odnawianie mebli bez elektronarzędzi i kilku odpowiednich narzędzi ręcznych nie jest nie możliwe, ale na pewno bardzo czasochłonne, a momentami wręcz irytujące. Dlatego w tym poradniku skupię się na kilku pozycjach sprzętu "małego majsterkowicza", które ułatwiają życie i uprzyjemniają pracę.*
Sama zaczynałam swoje pierwsze metamorfozy od arkusza papieru ściernego, śrubokręta, pędzli i farb, jednak z czasem nabywałam kolejne narzędzia, które zaczęły usprawniać moją pracę i sprawiły, że metamorfozy przestały być nużące i skróciły czas pracy.
Zacznę z "grubej rury", czyli elektronarzędzi przydatnych moim zdaniem do pracy przy meblach i pracach DIY.
SZLIFIERKA ELEKTRYCZNA
Na rynku jest kilka typów szlifierek do czyszczenia drewna: oscylacyjne, mimośrodowe, taśmowe, a każda z nich działa na innej zasadzie, więc też zastosowanie ich jest inne.
Szlifierka oscylacyjna, często wybierana na początek zabawy z meblami, ma mniejsze drgania, więc też mniej męczy, ale wymaga dłuższej pracy, gdyż wykonuje tylko ruchy oscylacyjne. Prostokątna stopa szlifierska zapewnia także dotarcie do narożników. Często papier ścierny montowany jest na zaciski (jest to tańsze rozwiązanie, bo można stosować papier z rolki), ale są też takie z papierem montowanym na rzep. Minusem szlifierek oscylacyjnych jest słabsze i niejednolite ściąganie starych powłok z mebla.
Są szlifierki oscylacyjne tzw. "delfinki" o trójkątnej stopie z montażem papieru na rzep, a ich zaletą jest łatwość docierania do narożników frontów czy wnętrz szaf.
Szlifierka mimośrodowa najczęściej posiada okrągłą podstawę szlifierską z
papierem ściernym montowanym na rzep, który kręci się " w kółko", więc szybko wyrównuje powierzchnie drewniane i ładnie ściąga stare powłoki lakiernicze czy farby z odnawianego mebelka. Minusem jej jest brak możliwości szlifowania wnętrz narożników czy małych frontów szuflad, ze względu na wielkość i kształt powierzchni ściernej.
Szlifierka taśmowa działa na zasadzie stałego kręcenia papieru ściernego po rolce, co idealnie sprawdza się przy renowacji podłóg, starych schodów czy szybkiego lokalnego szlifowania. Nie nadaje się jednak do renowacji mebli.
Rozwiązaniem idealnym byłoby nabycie szlifierki mimośrodowej o okrągłej podstawie i drugiej mniejszej, oscylacyjnej o trójkątnej stopie.
P.s. Liderem szlifierek oscylacyjnych i elektronarzędzi do drewna jest firma FESTOOL.
WKRĘTARKA
Nie mylcie jej z wiertarką! Wkrętarka jest lekka i zasilana akumulatorem, a służy do wkręcania/wykręcania wkrętów do drewna oraz wiercenia otworów w drewnie i lekkich ścianach. Przy zakupie warto zwrócić uwagę czy można ją postawić (czy musi leżeć, bo bateria nie ma płaskiej podstawy), czy ma małe światełko z przodu (ułatwia to wkręcanie wkrętów wewnątrz ciemnych szafek) oraz czy ma kilka poziomów regulacji obrotów. Producent jest tu nie istotny. Ma dobrze "leżeć" w ręku, nie może być za ciężka i musi spełniać powyższe trzy wymogi.
Warto do kompletu kupić zestaw wierteł do drewna i bitów oraz kilka podstawowych nasadek, żeby w pełni cieszyć się zaletami wkrętarki. Polecam takie zestawy z Boscha czy Makity za ok 100zł.
OPALARKA
Dość szybko kupiłam opalarkę do drewna, która pozwala w szybki i w miarę łatwy sposób ściągnąć kilka warstw starych farb olejnych czy lakierów. Dzięki opalarce będziecie w stanie usunąć twardy lakier chemoutwardzalny, stosowany na meblach PRL, czyli to "zło" na wysoki połysk. Tu tak na prawdę nie ma znaczenia ani producent, ani cena. Osobiście wybrałam taką, co ma dwa stopnie grzania. Przybliżony koszt to 60zł-100zł.
PIŁA KĄTOWA- UKOŚNICA
To narzędzie jest tylko dla tych, co lubują się w budowaniu prostych przedmiotów z drewna i nie chcą już się bawić w ręczne cięcie. Dzięki ukośnicy z łatwością można dociąć na wymiar deski czy listwy drewniane. Narzędzie to w szczególności przydaje się do przycinania drewnianych elementów pod odpowiednim kątem. Dobór odpowiedniej piły nie jest łatwy, więc często wybór uzależniony jest od budżetu. Ceny w marketach zaczynają się od 250zł w wersji bardzo podstawowej, gdzie od 700zł zaczynają się już przyjemne ukośnice z posuwem, trochę lepszych producentów.
WYRZYNARKA
Może być tańszą alternatywą piły ukosowej, jednak po kilku krzywo przyciętych listwach złość wraca ;p Idealnie nadaje się do wycinania nietypowych kształtów w panelach podłogowych, ale przy pracy renowatora rzadko się sprawdza.
TAKER ELEKTRYCZNY
Jeśli lubicie tapicerowanie, to zszywacz elektryczny będzie dobrą inwestycją. Praca robi się "niemal" sama. Znika problem nie wbitych zszywek i dobijania ich młotkiem, no i nie potrzeba zbyt dużo siły do przyciskania zszywacza. Najtańszy sensowy taker kosztuje ok. 200zł. Warto jednak doinwestować w porządne zszywki, bo te najtańsze marketowe często są winą wszystkich problemów.
PISTOLET NA KLEJ NA GORĄCO
Kobiety uwielbiają samodzielnie wykonywać dekoracje do domu, wianki na święta, kartki okazjonalne czy robić decoupage, więc pistolet z klejem na gorąco jest wtedy niezbędny. Nie polecam tego najtańszego za 20zł, bo szybko się psuje. Osobiście pracujĘ na pistolecie firmy Dexter za 50zł i myślę, że jest wystarczający do domowego użytku.
*Na zakończenie napomnę tylko,
że nieposiadanie powyższych przedmiotów nie oznacza obowiązku ich zakupienia, a raczej chodzi mi o wyszczególnienie tego, nad czym warto pomyśleć w przyszłości, jeśli chcecie dokonywać kolejnych metamorfoz.
------------------------------
W drugiej części poradnika skupię się tylko na narzędziach ręcznych, które uzupełniają podstawowe wyposażenie warsztatu majsterkowicza.
